Co tu dużo mówić: mi, jako wystawcy, konwenty kojarzą się z naprawdę ciężką pracą 😵 Przygotowanie towaru na stoisko zabiera mi setki godzin pracy (co rozkładam na wiele tygodni, czasem i miesięcy). Przewiezienie tego wszystkiego wraz z ekspozytorami i innymi elementami stoiska pociągiem zawsze uważam za cud (zwłaszcza, że przeważnie tacham to wszystko sama). Wysiedzenie 2-3 dni na stoisku z małymi przerwami na siku też jest nie lada wyzwaniem. Zdarza się, że nocuję na podłodze obok swojego stoiska 😓
Ale wiecie co? Zawsze, absolutnie ZAWSZE wracam z konwentu z ogromnym uśmiechem, który nie schodzi jeszcze przez kilka dni! Po każdym tego typu wyjeździe czuję się bardzo podbudowana, doceniona. A to wszystko dzięki Wam!😍 Dzięki Waszym uśmiechom, miłym słowom, czasowi, który ze mną spędziliście. Na każdym konwencie czy targach poznaję nowe osoby, osoby z którymi fantastycznie mi się rozmawia, które nie raz stają się moimi znajomymi. Czasem te osoby później jadą jako moje towarzystwo na inny konwent. Bardzo Wam wszystkim dziękuję…za wszystko 💚 Dzięki Wam cała ta ciężka robota ma dodatkowy sens 😇



Dodaj komentarz