Mam wrażenie, że dopiero co wróciłam z Magnificonu, a już musiałam się pakować na następny konwent (nie mówiąc już o przygotowaniach). Tym razem nie musiałam się tłuc ponad 600 km, bo Ostróda jest bardzo blisko mojego rodzinnego Elbląga. Było baaardzo przyjemnie! Hala wystawców była bardzo duża i dzięki temu nie robił się taki ścisk wokół stoiska. Każdy wystawca miał wokół sporo przestrzeni. A dzięki temu, że hala wystawców była zamykana na noc, mogłam sobie nawet pójść późnym wieczorem na jakąś prelekcję. Było bardzo miło i liczę na kolejną edycję.




Dodaj komentarz